Partnerzy serwisu:
Zastosowanie trybu z wolnej ręki uwarunkowane jest zaistnieniem konkretnych przesłanek. W postępowaniu na remont drogi zamawiający postanowił udzielić zamówienia w trybie z wolnej ręki na roboty dodatkowe.

Wartość robót przekraczała 14 000 euro. I tu pojawiły się dwa pytania. Czy należy prowadzić postępowanie skoro zamówienia udziela się temu samemu wykonawcy, oraz czy należy podpisać odrębną umowę czy aneks do umowy podstawowej? Zgodnie z zapisem art. 140 ust.1 i 3 zakres świadczenia wykonawcy wynikający z umowy musi być tożsamy z jego zobowiązaniem zawartym w ofercie. Umowa zaś będzie nieważna w części wykraczającej poza określenie przedmiotu zamówienia zawarte w specyfikacji istotnych warunków zamówienia. Oznacza to, że nie można w formie aneksu zwiększać zakresu prac. Zamawiający jest zobowiązany zawsze popisać odrębną umowę. Jeżeli zaś chodzi o prowadzenie procedury to mimo tego, że wykonawca był wcześniej weryfikowany pod względem spełniania warunków udziału w postępowaniu zamawiający jest zobowiązany przeprowadzić procedurę żądając, co najmniej oświadczenia, z

art. 22 ustawy.

Inny problem to zapis art. 94, który stanowi, że zamawiający może popisać umowę w terminie nie krótszym niż 7 dni od dnia przekazania zawiadomienia o wyborze oferty. Czy zatem w trybie z wolnej ręki także obowiązuje ta zasada? Otóż w przypadku wolnej ręki umowa może być podpisywana natychmiast. Przepis nakazuje, bowiem odczekać siedem dni od dnia przekazania zawiadomienia o wyborze oferty. A w trybie wolnej ręki ofert się nie składa. Warunek odczekania siedmiu dni dotyczy, więc wyłącznie trybów ofertowych.

Burmistrz w przetargu na dostawy postanowił zastosować tryb z wolnej ręki. Zdaniem wykonawcy, który nie został zaproszony do negocjacji nie ma przesłanek do skorzystania z tego trybu. Czy może on złożyć protest? Jeżeli wartość zamówienia jest równa lub przekracza 206 tys. euro wykonawca może złożyć protest. Prawo kwestionowania wyboru trybu ma każdy zainteresowany. Na tym etapie postępowania praktycznie każda firma jest w stanie wykazać naruszenie swojego interesu prawnego. Gdyby, bowiem wybrano tryb konkurencyjny miałaby szanse ubiegać się o zamówienie. Skoro zaś bezprawnie wybrano tryb niekonkurencyjny, to została tej możliwości pozbawiona. Potwierdzeniem tej tezy są wyroki Zespołu Arbitrów sygn. UZP/ZO/0-2897/06, sygn. UZP/ZO/0-132/07.