Partnerzy serwisu:
Warszawa rozpisała przetarg na ochronę hali Kupieckich Domów Towarowych. Agencja Zubrzycki wygrała i to ona pomagała komornikowi dostać się do hali, w której zabarykadowali się kupcy. Właśnie im zarzucano zbytnią brutalność w czasie interwencji.

Kupiec z KDT: Pobili mnie jak psa

Miasto stołeczne Warszawa rozpisało przetarg na "ochronę terenu hali Kupieckich Domów Towarowych przy pl. Defilad". Umowę z Agencją Ochrony Osób i Mienia Zubrzycki podpisano 20 lipca, dzień przed głośnym wejściem komornika do hali. Miasto za "usługę", która ma być wykonana do 29 lipca, zapłaci prawie 167 tys. zł.

Rzecznik stołecznego ratusza, Tomasz Andryszczyk, z rozmowie z Gazeta.pl mówi, - Umowę z Agencją podpisywał komornik. Chodzi o zabezpieczenie obiektu i majątku kupców - mówił.

Jego zdaniem lepiej było zlecić prace firmie, która z obiektem miała do czynienia, a agencja Zubrzycki już wcześniej pracowała w hali.

Kupcy, którzy we wtorek nie chcieli wpuścić komornika do hali, już po użyciu siły skarżyli się na brutalność towarzyszących ochroniarzy. - My się już poddaliśmy, a ochrona wchodziła po kolei i tam mnie wzięli do pokoju i mnie skatowali jak psa - żali się jeden z kupców.

Ja się poskarżę - okaleczyli mnie psychicznie, fizycznie i moralnie - mówił dziennikarzowi Gazeta.pl pokazując siniaki na nogach.

Pracę agencji ochrony źle ocenił wiceminister sprawiedliwości. CZYTAJ TU

- Miasto nie odpowiada za to, co działo się w czasie egzekucji komorniczej - dodaje Tomasz Andryszczyk.