Partnerzy serwisu:
Erbud przygotowuje się do udziału w przetargach na budowę spalarni odpadów. Oferuje również swoje podwykonawstwo przy pracach budowlanych potencjalnym wykonawcom nowych bloków energetycznych - poinformował portal wnp.pl członek zarządu Erbudu, Józef Zubelewicz.

W pierwszym półroczu Erbud zanotował na poziomie skonsolidowanym 684,5 mln zł przychodów i 28,6 mln zł straty netto. Rok wcześniej było to odpowiednio 524,2 mln zł przychodów i 19,3 mln zł zysku netto.

Na negatywne wyniki miały przede wszystkim wpływ dodatkowe koszty związane z rozbudową kompleksu handlowego Silesia City Center w Katowicach. Wartość kontraktu, podpisanego we wrześniu ubiegłego roku, wynosiła 126,5 mln zł netto.

Natomiast ponadbudżetowe koszty rozbudowy kompleksu - łącznie z rezerwą na poczet strat - jakie poniósł w pierwszym półroczu 2011 r. Erbud, wyniosły 21 mln zł.

Czytaj też:

Rozbudowana Silesia City Center już otwarta

- Cena, którą zaoferowaliśmy była za niska, a terminy bardzo krótkie. Dlatego nie było czasu na negocjacje z inwestorem. To była chyba jedna z najszybciej realizowanych inwestycji handlowych w Polsce w ostatnim czasie. Swoje zrobiła także zima. Niemniej - pomijając wynik, który uzyskaliśmy na tym kontrakcie - zadanie zostało wykonane zgodnie z planem - powiedział Zubelewicz.

- Odpracowujemy straty, które pokazaliśmy po dwóch kwartałach. Również od rynku zależy, ile to potrwa. Mamy dobry portfel zleceń. Od kilku lat jest on ustabilizowany poziomie około miliarda zł. Wydaje się, że w tym roku obroty będą większe niż przed rokiem - dodał.

W 2010 r. Erbud zanotował ponad 1,1 mld zł przychodów ze sprzedaży oraz 12 mln zł zysku netto. Zubelewicz podkreślił, że dla spółki priorytetem nie jest budowanie jak największego portfela zleceń.

- Oczywiście moglibyśmy jeszcze aktywniej ofertować i powiększać nasz portfel. Niestety obecne marże są o wiele niższe niż jeszcze pół roku temu. Dlatego staramy się pozyskiwać kontrakty, które dadzą nam przyzwoite marże - wskazał Zubelewicz.

- Do niedawna panowała na rynku pewna psychoza, że będzie brakowało nowych zleceń i trzeba łapać kontrakty. Dlatego niektóre firmy oferują bardzo niskie z ceny. Nam nie zależy na tym, żeby mieć duże przeroby, tylko odpowiednie wyniki - zaznaczył.

Poinformował, że spółka liczy na udział w budowie spalarni odpadów.

Czytaj:

Spalarnie odpadów: rynek krótki, ale kuszący

- W przetargu w Białymstoku jesteśmy mianowanym podwykonawcą prac budowlanych kanadyjskiej firmy SNC-Lavalin. Ustalamy konsorcjum pod kątem spalarni w Szczecinie. Natomiast za mało czasu jest już na złożenie propozycji na budowę obiektu w Bydgoszczy, gdzie termin składania ofert mija 28 października - powiedział Zubelewicz.

Wartość inwestycji w Białymstoku jest szacowana na ok. 645 mln zł, a w Szczecinie ok. 576 mln zł. Wśród planowanych w najbliższych czasie spalarni znajdują się jeszcze obiekty w Koninie, Koszalinie i Łodzi. Ich łączny koszt jest szacowany na ponad 1,6 mld zł.

Zubelewicz podkreślił, że Erbud chciałby brać udział także w budowie nowych bloków energetycznych. Spółka oferuje swoje usługi potencjalnym generalnym wykonawcom tych inwestycji.

Czytaj:

Nadchodzi czas na nowe sojusze energetyczne budowlańców

- Oferujemy - jako podwykonawca - część budowlaną. Przy takich dużych projektach nigdy nie będziemy uczestniczyć w nich jako członek konsorcjum. Udział prac budowlanych nie przekracza w tego typu zleceniach 20 proc. wartości kontraktu. Natomiast odpowiedzialność jest bardzo duża. Nie mamy wpływu na ewentualne kłopoty z częścią technologiczną inwestycji - wyjaśnił Zubelewicz.

Czytaj:

Budowlańcy gotowi na energetykę, a rozstrzygnięć wciąż brak

- Niestety w Polsce rozpisuje się przetargi na generalne wykonawstwo całego bloku energetycznego. Tymczasem, przykładowo w Niemczech, projekt dzieli się na część technologiczną i budowlaną - podsumował.

Czytaj też:

FCC i Erbud nie chcą odpuścić Dragados kontraktu na S17

Tomasz Elżbieciak