Według danych Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad jest zgoda na rozpoczęcie zaledwie sześciu nowych inwestycji za miliard złotych. Lista jest krótka, więc podajemy ją w całości: budowa węzła i remont dwóch kilometrów poniemieckiej autostrady A6 (z przedwojennych płyt) koło Szczecina, obwodnice małych Stawisk, Szczuczyna i Bargłowa Kościelnego na Podlasiu na trasie na Litwę, obwodnica Nowego Miasta Lubawskiego na Warmii i Mazurach, oraz obwodnica Leżajska na Podkarpaciu.
Ogłoszenia z kategorii Syndycy i Komornicy
-
Syndyk masy upadłości ogłasza przetarg na sprzedaż udziału w spadku po zmarłej Anastazji Poprawskiej
Ogłoszenie premium 1 dzień do końca25.09.2023
WARSZAWA, Mazowieckie
Syndycy i Komornicy, Licytacje komornicze
-
Syndyk Masy Upadłości ogłasza przetarg na sprzedaż: 90 udziałów w Spółce Agrohandel Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w Polubiczach Wiejskich, gmina Wisznice, powiat bialski, woj. lubelskie
Ogłoszenie premium 22 dni do końca16.10.2023
WARSZAWA, Mazowieckie
Syndycy i Komornicy, Licytacje komornicze
Są szanse, że lista nieco się wydłuży za sprawą oszczędności, które udało się wygospodarować podczas ubiegłorocznych przetargów. Z tej puli są pieniądze na most Grota i kawałek drogi ekspresowej w stolicy (za bagatela znów ok. miliard złotych).
Jeśli oszczędności będzie więcej, drogowcy odmrożą wciąż czekające na zakończenie przetargi na inne trasy lub dorzucą kilka obwodnic. Mowa o fragmencie ekspresówki S7 koło Ostródy, brakującym odcinku zachodniej obwodnicy Poznania i wschodniej Krakowa oraz dwóch trasach wylotowych z Warszawy. No może jeszcze znajdzie się coś na obwodnicę Wąchocka i Radomia.
Władze największych miast już prześcigają się w lobbingu u ministra transportu Sławomira Nowaka. Drogowcy mogliby zacząć więcej budów, ale wiadomo, jest kryzys i rząd ostro tnie wydatki. Tym bardziej że Polska balansuje na granicy dopuszczalnego zadłużenia. A co gorsza kończą się już fundusze europejskie.
Trochę będzie się jeszcze remontować dróg wojewódzkich. Dobre wieści mamy dla mieszkańców gmin blokujących powiększenie parku narodowego w Puszczy Białowieskiej. Narzekali, że się o nich nie dba, bo główna droga do Białowieży jest w fatalnym stanie. To się zmieni. Marszałek Podlasia dał właśnie na jej remont.
Ale zdecydowanie złe wieści płyną z większości gmin i miast. "Puls Biznesu" alarmował, że aż 73 proc. gmin narzeka na brakujące fundusze.
- To koniec drogowego eldorado. Tak dłubać przy drogach będziemy jeszcze do 2030 r. Dopiero wtedy powstanie porządna sieć autostrad i dróg ekspresowych - przewiduje ekspert transportowy Adrian Furgalski, z zespołu doradców gospodarczych TOR.
Uważa, że żeby gonić Zachód, co roku musimy wydawać 15 mld zł na nowe drogi i 5 mld zł na remonty. Zdaniem Furgalskiego pieniądze można zabrać np. wojsku.
Drogi mogłyby także budować prywatne firmy, z którymi rząd rozliczałby się przez kilka lat. Problem w tym, że takie opłaty również wlicza się do długu państwa. Z tego powodu odkładana jest budowa brakującego fragmentu autostrady A1 pomiędzy Łodzią, a Śląskiem czy A2 ze stolicy na Białoruś.
Ale jest też dobra wiadomość. Zanim przyjdą chude lata, to dzięki Euro 2012 w tym roku będą prawdziwe drogowe żniwa. Dostaniemy setki kilometrów autostrad i ekspresówek, których budowa zaczęła się w lepszych czasach. A za rok-dwa będzie nowa droga z Łodzi do Wrocławia, duża obwodnica Lublina czy trasa z Gorzowa do Zielonej Góry.
Masz temat dla reportera Metra? Napisz do nas: metro@agora.pl