Partnerzy serwisu:
Metro Warszawskie zaprosiło pięć konsorcjów do kolejnego etapu przetargu na budowę drugiej linii z ronda Daszyńskiego do Dworca Wileńskiego. Z gry definitywnie wypadli Chińczycy.

Oferta chińskiego wykonawcy China National Cooperation For Overseas Economic Cooperation odpadła z powodów proceduralnych. Okazało się, że polski przedstawiciel, który zgłosił ją do przetargu, nie miał odpowiednich pełnomocnictw.

Na placu boju zostało pięć dużych konsorcjów europejskich. Wśród nich są m.in. firmy z Hiszpanii, Niemiec, Austrii i Francji, które startują wspólnie z polskimi. Metro Warszawskie właśnie zakończyło sprawdzać ich zgłoszenia i zaprosiło całą piątkę do następnego etapu.

Na początku lutego Metro zacznie z nimi tzw. dialog konkurencyjny, w którym firmy będą mogły zgłaszać uwagi do warunków przetargu. W marcu złożą ostateczne oferty. W Metrze Warszawskim liczą na to, że na przełomie pierwszego i drugiego kwartału podpiszą umowę ze zwycięzcą. Jeśli nie będzie opóźnień, prace zaczęłyby się w pierwszej połowie przyszłego roku, a śródmiejsko-praski odcinek drugiej linii z tunelem pod Wisłą ma być ukończony na przełomie 2011 i 2012 r.

Chińskie firmy budowlane coraz śmielej ubiegają się o zlecenia na inwestycje w Warszawie. Oprócz przetargu na metro wystartowały też m.in. w przetargu na budowę stadionu Legii: Shanghai Construction (Group) General Company wraz z Energopolem Południe, a Beijing Urban Construction Engineering - w konsorcjum z firmami Pol-Aqua i Polnord. Wojciech Ciurzyński, prezes tej ostatniej firmy zapowiada długofalową współpracę z Chińczykami i starania m.in. o kontrakt na budowę warszawskiego Stadionu Narodowego.

  • Druga linia metra i dwa protesty w przetargu

    Artykuły
    Krzysztof Śmietana
    Już dwa konsorcja blokują wybór wykonawcy drugiej linii metra. Po Mostostalu Warszawa w piątek odwołanie złożyło konsorcjum, którego liderem są Chińczycy
    Planowany centralny odcinek drugiej linii metra warszawskiego