Partnerzy serwisu:
Ministerstwo Finansów uznało, że trzeba wspomóc stołeczny urząd skarbowy, bo nie nadąża z kontrolami - pisze ?Dziennik?.

Do podatników z Pragi i okolic Warszawy przyjadą inspektorzy z Łomży i Białegostoku. W stołecznej skarbówce pracuje 200 inspektorów, a w mazowieckim do nadzoru mają 600 tys. firm, które daja prawie połowę wpływów podatkowych. W Białymstoku firm jest tylko 89 tys., a skarbowców 100.

Dlaczego nie zwieksza się zatrudnienia w Warszawie - nie wiadomo. Jednak urzędnicy twierdzą, że kontrolowanie z Białegostoku to nie problem. Większość pracy odbywa się "za biurkiem", do rzadkich podróży urzędnicy są przyzwyczajeni, a z łomżyńskiego oddziału jest tylko 110 km do Warszawy.