Partnerzy serwisu:
Kamienice naprzeciwko Fontanny Neptuna w Gdańsku zostały wystawione na sprzedaż. Agencja Rozwoju Pomorza chce się ich pozbyć w tzw. przetargu kopertowym

Chodzi o ciąg kamienic przy Długim Targu w Gdańsku, naprzeciwko fontanny Neptuna. To właściwie jeden budynek o powierzchni ponad 3000 m kw. Agencja Rozwoju Pomorza, do której należy ten obiekt, kilka lat temu, jeszcze przed boomem na rynku nieruchomości, wyceniła go na 17 mln zł. Teraz cena wywoławcza to 35 mln zł. Oferentów chce poznać do końca maja.

Jedynym kryterium wyboru kupca ma być cena. Zwykle w takim przypadku stosuje się ustną licytację. ARP woli jednak przetarg, w którym oferenci złożą swoje propozycje w zalakowanych kopertach.

- Ta forma przetargu jest zgodna z naszymi wewnętrznymi przepisami - tłumaczy Łukasz Żelewski, prezes kontrolowanej przez samorząd województwa ARP. - To będzie skuteczniejsza forma sprzedaży. Tak podpowiada mi również moje doświadczenie. To bardzo poważna transakcja i wolimy, żeby przedsiębiorca nie ulegał emocjom, jakie towarzyszą zazwyczaj ustnym licytacjom, żeby podejmował decyzję racjonalnie.

Jan Kozłowski, marszałek województwa, zdradza, że taka forma szukania nabywcy ma związek z planami współpracy z gminą Gdańsk, której działki sąsiadują ze sprzedawanym budynkiem.

- Zasadniczo wolelibyśmy sprzedać tę nieruchomość miastu. Wtedy łatwiej byłoby znaleźć inwestora na całość. Na przykład na takiego, który chciałby zbudować hotel - tłumaczy Kozłowski.

Marszałek liczy, że przetarg spełni rolę sprawdzianu intencji dla miasta.

- Jeżeli miasto stanie do przetargu i okaże się, że jest skłonne zapłacić 35 mln zł, to możemy unieważnić przetarg i szukać rozwiązań, które uwzględniłyby tylko miasto - zapowiada.

Według prezesa Żelewskiego, zainteresowanie kamienicami jest spore. Nie chce jednak ujawniać, kto się nimi interesuje.

- Jest wielu nieschematycznych i niepowtarzalnych inwestorów- mówi tajemniczo Żelewski.

Czy miasto będzie stać na zakup? Niedawno władze gminy zadeklarowały, że muszą szukać cięć w budżetowych wydatkach, bo brakuje pieniędzy na inwestycje związane z Euro 2012. To oznacza rezygnacje z niektórych wydatków. Czy również z zakupu kamienic przy Długim Targu?

- Rozmawiamy o tym, by nie wchodzić przez bezpośredni zakup, ale przez wejście sąsiadującym gminnym gruntem do spółki, w której byłyby już kamienice ARP. Potem razem poszukalibyśmy inwestora na tak scaloną nieruchomości i sprzedali spółkę inwestorowi. Z naszych analiz wynika, że to doskonałe miejsce na pięciogwiazdkowy hotel - mówi Marcin Szpak, wiceprezydent Gdańska.