- W marcu poszła plotka, że dostaniemy boisko od Tuska. Potem przeczytałam o tym w gazecie. Radość wielka, bo o takim miejscu marzy chyba każda szkoła - opowiada Bożena Będzińska-Wosik, dyrektor podstawówki nr 81 w Łodzi. W miejscu, gdzie powstanie nowe boisko, dziś jest chropowaty asfalt. Piłkę kopie trzech chłopaków. Czwarty polewa zdarte kolano wodą z butelki. Zaraz pójdą do domu, bo pora późna i zmierzcha.
W 23-tysięcznym Mrągowie na Mazurach boisko będzie przy ul. Żołnierskiej. - Będzie równe, oświetlone, z szatniami. Nawet boisko w Kętrzynie, jedyne w okolicy ze sztuczną trawą, nie będzie się mogło równać z naszym - cieszy się Tomasz Witkowicz, wiceburmistrz Mrągowa.
Ogłoszenia z kategorii Przetargi
-
Spółdzielnia Mieszkaniowa "Przyczółek Grochowski" ogłasza przetarg nieograniczony na przegląd instalacji gazu oraz przegląd instalacji wentylacji grawitacyjnej oraz przebudowę drogi dojazdowej
Ogłoszenie premium 23 dni do końca11.08.2025
WARSZAWA, Mazowieckie
Przetargi, Przetargi na dostawę
-
Zarząd WSM "Ochota" ogłasza przetarg nieograniczony na: zakup i dostawę 41 komputerów z systemem operacyjnym
Ogłoszenie premium 10 dni do końca29.07.2025
WARSZAWA, Mazowieckie
Przetargi, Przetargi na dostawę
Obiecali i budują
Wszyscy czekają na boisko, a właściwie - boiska.
Pierwsze, piłkarskie, będzie miało 62 metry na 30, sztuczną trawę, bramki (2 metry na 5) i elastyczne chorągiewki w narożnikach. Drugie, o nawierzchni poliuretanowej i rozmiarach 32 metry na 18, zostanie wyposażone w stalowe kosze z regulowaną wysokością i słupki do rozpięcia siatki. Obok - budynek z szatnią i sanitariatami, cały kompleks otoczony czterometrowym płotem. Grać będzie można nawet po zmroku, bo w projekcie są słupy z reflektorami.
Rządowy program "Orlik" zakłada, że do 2012 r. taki kompleks powstanie w każdej gminie. Premier Tusk obiecał to w exposé ("w każdej polskiej gminie do roku 2012 powstanie boisko ze sztuczną murawą i z oświetleniem, aby wszystkie polskie dzieci mogły oprócz domu i szkoły znaleźć także miejsce, które będzie budowało także poczucie wspólnoty, będzie skutecznie dbało o zdrowie naszych najmłodszych, będzie budowało umiejętność kooperowania, będzie w przyszłości przygotowywało najmłodszych Polaków do dorosłego życia").
Opozycja wątpiła. - Gruszki na wierzbie. W grudniu poseł PiS Zbigniew Giżyński złożył nawet w Sejmie 90 interpelacji do premiera - pytał się oddzielnie o boisko w każdej z 90 gmin jego okręgu wyborczego. Kiedy powstanie i z jakim departamentem w Ministerstwie Sportu ma się kontaktować gmina, żeby załatwić formalności.
Będzie boisko, musi być i trener
Ale wiele wskazuje na to, że boiska naprawdę będą. Kompleks sportowy z szatniami, płotem i oświetleniem kosztuje 1 mln zł. Rząd - oprócz projektu - daje jedną trzecią tej kwoty. Na resztę po połowie zrzucają się gmina i urząd marszałkowski. Gmina musi też zatrudnić trenera, który będzie czuwał nad grającymi i dbał o obiekt.
Program podzielono na etapy. W pierwszym, tegorocznym, największą dotację dostało województwo pomorskie. Rząd dołoży tam aż do 71 kompleksów boisk. W opolskim - tylko do dziewięciu. Niemal wszędzie chętnych było więcej niż pieniędzy. Gminy, by wysupłać swoje 333 tysiące, sięgały do rezerw budżetowych, oszczędności, a nawet zaciągały kredyty.
W Wielkopolsce na 170 chętnych gmin dotację dostało 41. - Pierwszeństwo mieli ci, którzy starali się bez skutku o boiska w innych programach, nie mają hal czy basenów, za to najniższy dochód na mieszkańca - mówi Tomasza Wiktor z Urzędu Marszałkowskiego w Poznaniu.
W Łódzkiem decydowała m.in. wiarygodność finansowa samorządów. - Gdy powiat mówił: "pomożemy", szanse gminy rosły - mówi Jacek Grabarski z UM w Łodzi. W Małopolsce boiska przypadły głównie gminom wiejskim, bo dla ich mieszkańców "będą często jedyną propozycją na spędzanie czasu wolnego". Z kolei w woj. warmińsko-mazurskim przydzielono je większym miastom. - Jest szansa, że na wiejskie uda się zdobyć dotację z Unii, dlatego zaplanowaliśmy je na drugi rzut - wyjaśnia Urząd Marszałkowski w Olsztynie.
Znalazłem tylko jedną gminę, która - po zakwalifikowaniu się do pierwszego rozdania - zrezygnowała, i to nie dlatego, że zabrakło pieniędzy. Mowa o Hajnówce. - Chcemy mieć boisko pełnowymiarowe. Okazało się, że to z "Orlika" nie może być większe, niż przewiduje projekt, więc podziękowaliśmy - mówi Mirosław Awksentiuk z Hajnówki.
W maju ruszą przetargi. W każdym województwie jest też koordynator "Orlika". Przyjmuje zgłoszenia od kolejnych gmin, odpowiada na pytania.
Boisk tylko 300
Jedyny zgrzyt to liczba boisk na ten rok. W lutym rząd mówił o 552. Teraz o "około trzystu". - Okazało się, że firmy nie są w stanie wybudować w 2008 r. tylu kompleksów, ile zaplanowaliśmy - tłumaczy Ministerstwo Sportu.
Pierwsze boiska mają powstać w Bodzechowie (świętokrzyskie), Racławicach (małopolskie), Konstantynowie Łódzkim i na warszawskiej Pradze. Na jednym z nich piłkę kopnie uroczyście Donald Tusk. Możliwe, że jeszcze przed finałem piłkarskiego Euro 29 czerwca w Wiedniu. - Boisko w Racławicach będzie gotowe na początku wakacji - zaprasza premiera wicemarszałek małopolski Leszek Zegzda.
Tomasz Wiktor z Urzędu Marszałkowskiego w Poznaniu: - "Orlik" to dobry program. Pierwszy raz z budżetu, a nie z totolotka idą pieniądze na nowoczesne obiekty sportowe. Samorządy podchwyciły pomysł. Dzieciaki czekają. Chyba nikt nie pozwoli sobie na klapę.
Nauczyciele wf. mają nadzieję, że boiska odciągną uczniów od komputerów i telewizorów. A wiceburmistrz Mrągowa - że jego Mrągowia awansuje wreszcie do III ligi. - Droga do wyczynu wiedzie przez rekreację - przypomina.
Gminy, które na razie boiska nie dostaną, nie muszą się martwić. Podobnie jak te, które jeszcze się nie zgłosiły. - Program jest rozłożony na kilka lat. Każda gmina, która chce boisk, będzie je mieć - zapewnia Ministerstwo Sportu. (
-
Nałóg premiera
ArchiwumTo fenomen przynajmniej na europejską skalę. Bo czy ktoś słyszał o amatorskim zespole piłkarskim, z którego wyszło dwóch szefów rządu, marszałek Sejmu, kilku ministrów? Fragment artykułu z najnowszej "Polityki"