Partnerzy serwisu:
Kwestie dotyczące konieczności wdrożenia ogromnych zmian w polskiej rzeczywistości transportowej zostały potraktowane przez krajowych i unijnych urzędników niezwykle szeroko.

Przyjęty niedawno Krajowy Plan Odbudowy to cały pakiet przyrzeczeń i zobowiązań złożonych instytucjom unijnym przez polski rząd. Ich realizacja ma w nadchodzących latach zapewnić naszemu krajowi dodatkowe fundusze. Wskazane przez dokument działania na najbliższe lata pokazują, czego może spodziewać się biznes liczący na zamówienia np. z branży transportu publicznego.

Kwestie dotyczące konieczności wdrożenia ogromnych zmian w polskiej rzeczywistości transportowej zostały potraktowane przez krajowych i unijnych urzędników niezwykle szeroko. Nic w tym dziwnego, skoro potrzeba dekarbonizacji przewozów towarów i pasażerów jest paląca - od 1990 r. roczna emisja gazów cieplarnianych i innych zanieczyszczeń pochodząca przede wszystkim z ciężarówek wzrosła w Polsce aż o 214%. W latach 2005-2019 ruch na drogach niemal się podwoił, podczas gdy wielkość przewozów koleją (uznawaną za jeden z najbardziej ekologicznych środków transport) zwiększyła się jedynie o 9%. Wszystko to sprawia, że jeden z głównych komponentów Krajowego Planu Odbudowy wskazuje na konieczność budowy "zielonej, inteligentnej mobilności".

Środki w ramach KPO będą zatem wspierać rozwój transportu zrównoważonego - to znaczy efektywnego i wydajnego ekonomicznie, ale jednocześnie spełniającego oczekiwania społeczeństwa i minimalizującego jego niekorzystny wpływ na środowisko naturalne oraz zdrowie publiczne. W dążeniu do realizacji tego celu, KPO premiować będzie projekty dotyczące transportu publicznego, niskoemisyjnych pojazdów oraz infrastruktury koniecznej dla ich eksploatacji, zwiększania udziału kolei w przewozach ogółem oraz transportu intermodalnego (kombinowanego, realizowanego przy użyciu co najmniej dwóch środków transportu). Choć realizacja Krajowego Planu Odbudowy uzależniona jest od osiągnięcia przez polski rząd tzw. "kamieni milowych" o charakterze politycznym (przede wszystkim dotyczących praworządności w Polsce), to jednak już dziś biznes zakładający swój rozwój w obszarze transportu publicznego, powinien uwzględniać kierunki wyznaczone przez KPO.

Jednym z nich jest spodziewany dalszy rozwój rynku pojazdów nisko- i zeroemisyjnych, przede wszystkim tych produkowanych na potrzeby miejskich i lokalnych organizatorów transportu publicznego (przede wszystkim spółek komunalnych). Polski rząd zobowiązał się zaimplementować do końca IV kwartału tego roku prawo uniemożliwiające od 2025 r.  miastom do 100 tys. mieszkańców dokonywanie zakupów autobusów innych niż te z napędem elektrycznym lub wodorowym. Zapisy dotyczące wprowadzenia takich obostrzeń znalazły się już w rządowej Polityce Energetycznej Polski 2040. Biorąc pod uwagę cykl życia autobusów miejskich, oznacza to, że do 2030 r. w największych polskich miastach nie powinny już jeździć autobusy inne niż zeroemisyjne. Duże możliwości otwierają się więc nie tylko przed firmami produkującymi pojazdy (których jest stosunkowo niewiele) oraz ich podwykonawcami i dostarczycielami podzespołów, ale także podmiotami zajmującymi się infrastrukturą ładowania baterii elektrycznych, czy magazynowania wodoru.

 Zgodnie z zapisami w Krajowym Planie Odbudowy, środki przyznawane w jego ramach podmiotom kupującym kolej, mają umożliwić pozyskanie łącznie 1738 zero- i niskoemisyjnych autobusów. Zgodnie z terminami narzuconymi przez KPO, do końca 2023 r. umowy o dofinansowanie konkretnych zakupów mają zostać zawarte pomiędzy odpowiednim ministerstwem a beneficjentami wsparcia (samorządami lub operatorami wykonującymi przewozy). Nabór ma być prowadzony w oparciu o przejrzyste i konkurencyjne zasady, a kryteria wyboru projektów uwzględnią m.in.: zapotrzebowanie na "czysty" transport publiczny na określonych terenach, wpływ zakupu na zmniejszenie emisji (zwłaszcza dla tzw. stref czystego transportu w miastach) i stopnia kongestii, wsparcie dla obszarów wykluczonych komunikacyjnie oraz przedsięwzięć zakładających integrację różnych środków transportu. Wsparcie finansowe zakupów autobusów z KPO ma być rozdysponowane w sposób zbalansowany, pomiędzy różne regiony naszego kraju. Uwzględnione mają jednak zostać czynniki populacyjne i geograficzne - większe wsparcie dla bardziej zaludnionych i rozległych wspólnot lokalnych.

Na wsparcie z Krajowego Planu Odbudowy będą mogły liczyć zakupy autobusów:

  • zeroemisyjnych - wyłącznie jednostki elektryczne i tzw. hybrydy plug-in,
  • niskoemisyjnych - jednostki gazowe (napędzane LNG, LPG i CNG) spełniające normy emisji Euro VI.

Co niezwykle ważne: liczba jednostek niskoemisyjnych zakupionych z dofinansowaniem z KPO nie będzie mogła przekroczyć 21% wszystkich autobusów pozyskanych ze wsparciem pochodzącym z Krajowego Planu Obudowy. Tak więc co najmniej 79% wszystkich pozyskanych w tych ramach jednostek będzie miało napęd elektryczny.

KPO wskazuje także na konieczność wsparcia dla finansowania przewozów autobusowych wykonywanych na liniach lokalnych i regionalnych. W naszym kraju od 2019 r. funkcjonuje już Fundusz rozwoju przewozów autobusowych o charakterze użyteczności publicznej. Środki z niego pochodzące (przyznawane w ramach corocznych naborów) wykorzystywane są do dopłat do uruchamiania linii komunikacyjnych (dofinansowanie do wykonanego tzw. wozokilometra). Zgodnie z KPO możliwe ma stać się zawieranie przez wojewodów z organizatorami transportu długoterminowych umów o dopłatę. Pozwoli to na długookresowe planowanie i systemowe polepszanie oferty rozkładowej. Sprawi to także, że możliwe staną się inwestycje (w tym i zakupy nowych pojazdów, czy elementów infrastruktury). W KPO rząd zobowiązał się do udzielenia wsparcia finansowego dla 4,5 tys. połączeń autobusowych do końca IV kwartału 2024 r.

Wsparcie dla rozwoju sektora autobusów elektrycznych ma przełożyć się na powiększenie całego krajowego rynku pojazdów o tym rodzaju napędu. Na koniec 2020 r. w Polsce zarejestrowanych było 10 041 takich jednostek. Cel przyjęty w KPO zakłada zwiększenie tej liczby o co najmniej 100% do połowy 2026 r. Dotyczy to zarówno autobusów, jak i samochodów, a także ciężarówek i innych pojazdów transportowych.