Partnerzy serwisu:
W Europie Zachodniej spółdzielnie energetyczne są niezwykle popularne, w Polsce jest ich dopiero kilka. Czy mogą się stać atrakcyjnym rozwiązaniem w walce o tańszy prąd zarówno dla samorządów, jak i dla biznesu?

Na zachodzie naszego kontynentu tworzenie spółdzielni energetycznych jest od lat postrzegane, jako jeden ze sposobów na transformację energetyczną realizowaną w wymiarze lokalnym i oddolnym. W samych Niemczech takich podmiotów działa ponad tysiąc.

Europa Środkowo-Wschodnia jest w tym zakresie wciąż obszarem dziewiczym, o niewykorzystanym potencjale. Istnieje jednak szansa, że niedługo ta sytuacja zmieni się diametralnie: przez szalejące ceny prądu, energetyczne kooperatywy mogą się okazać bardzo interesującym rozwiązaniem zarówno dla władz samorządowych, obywateli, jak i dla firm prywatnych.

Co to jest i jak działa spółdzielnia energetyczna?

W Polsce warunki prawne do tworzenia spółdzielni energetycznych powstały w lipcu 2019 roku w ustawie o odnawialnych źródłach energii. Pojawiły się tam zapisy regulujące ich zakładanie. Bazowały one na unijnych przepisach zachęcających do powoływania „obywatelskich wspólnot energetycznych" i „wspólnot energetycznych opartych na energii odnawialnej". Tzw. dyrektywa RED II zobowiązała wszystkie kraje członkowskie EU do zapewnienia warunków rozwoju spółdzielczości energetycznej do końca czerwca 2021 r.

Polskie prawo definiuje spółdzielnię energetyczną, jako rodzaj stowarzyszenia wytwarzającego energię elektryczną, biogaz lub ciepło w instalacjach odnawialnego źródła energii i równoważącego zapotrzebowanie energii elektrycznej, biogazu, lub ciepła wyłącznie na potrzeby własne spółdzielni i jej członków. Ci ostatni muszą być przyłączeni do zdefiniowanej obszarowo sieci dystrybucyjnej elektroenergetycznej o napięciu znamionowym niższym niż 110 kV lub sieci dystrybucyjnej gazowej lub sieci ciepłowniczej.

Czy gmina może być członkiem spółdzielni energetycznej?

Zgodnie ze wspomnianą ustawą, w naszym kraju spółdzielnie energetyczne mogą powstawać na obszarze gminy wiejskiej lub miejsko-wiejskiej albo na obszarze nie więcej niż trzech takich gmin, bezpośrednio ze sobą sąsiadujących. Innym warunkiem prawnym jest to, że spółdzielnię można powołać tylko na obszarze jednego operatora systemu dystrybucyjnego elektroenergetycznego lub sieci dystrybucyjnej gazowej lub ciepłowniczej.

Co więcej, liczba członków spółdzielni nie może być większa niż 1000. Może ją założyć co najmniej 10 osób fizycznych lub 3 prawne (w tym i samorządy gminne).

Istnieją też prawne ograniczenia w wytwarzaniu energii elektrycznej, ciepła i biogazu. W tym pierwszym przypadku spółdzielnia musi w ciągu roku umożliwiać pokrycie co najmniej 70 proc. potrzeb własnych i jej członków oraz nie przekraczać 10 MW mocy. W odniesieniu do ciepła – łączną moc osiągalna cieplna nie może być wyższa niż 30 MW, a w przypadku biogazu – roczna maksymalna wydajność wszystkich instalacji może wynieść 40 mln metrów sześciennych.

Spółdzielnie energetyczne to zwolnienia z opłat i tańszy prąd

Spółdzielnia energetyczna produkuje energię na bieżące potrzeby swoich członków, ale niewykorzystana nadwyżka może zostać, podobnie jak to jest w przypadku indywidualnych prosumentów, wprowadzona do elektroenergetycznej sieci dystrybucyjnej. W zamian za to, w momencie, gdy spółdzielcze źródła wytwórcze nie są w stanie produkować energii w wystarczającej ilości, kooperatywa może pobierać energię z sieci w stosunku ilościowym 1 do 0,6. Oznacza to, że za każdy 1 MWh energii wyprodukowanej i wprowadzonej do sieci dystrybucyjnej, spółdzielnia może w innym czasie pobrać 0,6 MWh.

Co istotne, spółdzielnie energetyczne korzystają ze zwolnień z wielu opłat – z tytułu rozliczeń energii, dystrybucyjnej oraz kosztów bilansowania handlowego. Od energii wyprodukowanej i zużytej przez członków spółdzielni nie pobiera się także opłat: „mocowej", OZE, czy kogeneracyjnej. System opustów jest skonstruowany tak, aby najbardziej opłacało się maksymalne zsynchronizowanie wolumenu produkowanej energii z bieżącym jej zużyciem ze strony spółdzielców. Inną dużą korzyścią finansową jest fakt, że produkcja energetycznej kooperatywy podlega zwolnieniu od podatku akcyzowego, pod warunkiem, że łączna moc zainstalowana wszystkich instalacji OZE spółdzielni nie przekracza 1 MW.

Ile jest w Polsce spółdzielni energetycznych?

Obecnie w Polsce funkcjonują jedynie dwie spółdzielnie energetyczne. W rejestrze takich podmiotów, prowadzonym przez Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa (KOWR), znajdują się kooperatywy z województwa mazowieckiego i śląskiego. Pierwszą z nich jest Spółdzielnia Energetyczna Eisall, prowadząca swą działalność na obszarze podwarszawskich gmin Raszyn, Michałowice i Nadarzyn. Ma ona dwie instalacje fotowoltaiczne o łącznej mocy 20 kW. Drugi podmiot widniejący w rejestrze KOWR-u to Spółdzielnia Energetyczna „Nasza Energia". Funkcjonuje ona na terenie gmin Mszana, Godów i Świerklany. Posiada ona cztery instalacje fotowoltaiczne o łącznej mocy 32 kW.

W trakcie tworzenia jest kilka kolejnych spółdzielni energetycznych. Jedną z najbardziej zaawansowanych jest ta ze Stawisk w województwie podlaskim. W jej skład wchodzą: tamtejszy Urząd Gminy, Gminny Ośrodek Kultury oraz prywatna firma z Warszawy. Natomiast w październiku tego roku formalnie powołano do życia Lądecką Spółdzielnię Energetyczną. Jej członkami-założycielami zostały podmioty samorządowe: Gmina Lądek-Zdrój, Centrum Kultury i Rekreacji w Lądku-Zdroju oraz Lądeckie Usługi Komunalne Sp. z o.o. Rozpoczęto już budowę pierwszej farmy fotowoltaicznej, która ma osiągnąć moc 1 MW. Plany spółdzielni mówią o stworzeniu kilkunastu takich instalacji na powierzchni ponad 11 ha, do maksymalnego poziomu ustawowego (10 MW). Na początek zielona energia popłynie przede wszystkim do tamtejszych samorządowych jednostek budżetowych (szkół, żłobka, Ośrodka Pomocy Społecznej itd.). Co ciekawe, kolejnymi członkami spółdzielni będą mieszkańcy gminy i lokalni przedsiębiorcy, a pierwszeństwo mają mieć osoby i podmioty rezygnujące z opalania węglem i koksem na rzecz ogrzewania elektrycznego oraz pomp ciepła. Władze kooperatywy szacują, że po rozpoczęciu jej działalności roczne oszczędności na energii elektrycznej mogą wynieść nawet 500 tys. zł.

Spółdzielnia energetyczna powstaje też w małopolskich Niepołomicach. W jej skład weszła gmina, tamtejsze Centrum Kultury oraz spółka komunalna – Infrastruktura Niepołomice. Podmiot planuje budowę instalacji fotowoltaicznych o mocy 1 MW na terenie dawnego składowiska odpadów komunalnych (obecnie zrekultywowanego). Konstrukcja ta ma pochłonąć ok. 4 mln zł. Środki na realizację tej inwestycji mają zostać pozyskane z Krajowego Planu Odbudowy. Spółdzielnia szacuje, że dzięki wykorzystaniu OZE, roczne oszczędności na opłatach za energię elektryczną mogą wynieść ok. 90 tys. zł.