W Szpitalu Klinicznym przy ul. Jaczewskiego jest w tej chwili 9 sal operacyjnych. Nie spełniają dzisiejszych standardów sanitarnych. Szpital dostał zgodę Ministerstwa Zdrowia na budowę nowoczesnego bloku z 12 salami operacyjnymi. Opracowano dokumentację, przygotowano plany, ale budowa nawet nie ruszyła. Wszystko przez procedury. - Przetarg ogłosiliśmy w sierpniu ubiegłego roku. Zgłosiło się 8 wykonawców. Zgłosili w sumie 700 zapytań, na które musieliśmy odpowiadać - mówi dyr. Kazimierz Starownik ze szpitala przy ul. Jaczewskiego.
Ogłoszenia z kategorii Przetargi
-
Własnościowa Spółdzielnia Mieszkaniowa "JASIEŃ" ogłasza przetarg ograniczony na: Roboty elewacyjne i towarzyszące dot. budownictwa wielorodzinnego
Ogłoszenie premium 0 dni do końca09.05.2024
GDAŃSK, PomorskiePrzetargi, Przetargi na dostawę -
Spółdzielnia Budowlano - Mieszkaniowa "Mokotowska 61" ogłasza przetarg nieograniczony na renowację dekoracji architektonicznych oraz ścian prześwitu bramowego kamienicy
Ogłoszenie premium 17 dni do końca26.05.2024
WARSZAWA, MazowieckiePrzetargi, Przetargi na dostawę
Po rozstrzygnięciu przetargu wpłynęły odwołania. Dziś sprawa jest w Sądzie Gospodarczym. - Nie możemy tego przeskoczyć - przyznaje dyrekcja. Sytuacja jest patowa. Szpital dostał w ubiegłym roku na budowę bloku operacyjnego kilka milionów złotych, ale musiał te pieniądze oddać, bo nie ruszył z budową. W tym roku też pieniądze są zarezerwowane i czekają. Chodzi o duże kwoty, bo kosztorys budowy opiewa na prawie 50 milionów złotych.
Nie tracą nadziei
Na rozpoczęcie budowy czekają pracownicy. Od dawna. - Ten blok, który jest ma tyle lat co szpital, czyli ponad 40. Był modernizowany, ale tylko doraźnie. Nowych wymogów nie spełnia - mówi oddziałowa bloku operacyjnego Barbara Trochimczuk. Dodaje, że wszyscy lekarze i pielęgniarki czekają na zmianę warunków pracy.
Zgodnie z wymaganiami sanitarnymi blok operacyjny powinien być wyposażony w tzw. dwie drogi: czysta i brudną. Jedną powinny "wjeżdżać" czyste wysterylizowane narzędzia, a drugą "wyjeżdżać" brudne. Dziś nie ma takiej możliwości, bo w szpitalu jest tylko jeden wspólny korytarz.
Władze szpitala liczą, że sprawę przetargu uda się w miarę szybko rozstrzygnąć w sądzie. - Rozprawa została wyznaczona na 21 maja - mówi przewodniczący Wydziału Gospodarczego w Sądzie Okręgowym w Lublinie Adam Bystrzycki.