Rowery elektryczne są obecnie najlepiej sprzedającymi się pojazdami wykorzystującymi ten rodzaj napędu. Stale rosnąca popularność e-rowerów to - poza pandemią - zasługa trzech czynników. Pierwszym z nich jest rozwój technologii baterii litowo-jonowych, które stają się coraz mniejsze, coraz wydajniejsze i coraz tańsze. Drugi czynnik wzrostu rynku to niesłabnące zainteresowanie rowerową mobilnością miejską, którą obserwuje się od wielu lat. Trzecim powodem, dla którego rynek e-jednośladów stale rośnie, są różnego rodzaju programy wsparcia dla tego środka transportu, jak również rozwój biznesu opartego na ekonomii współdzielenia – m.in. systemów roweru publicznego.
Ogłoszenia z kategorii Przetargi
-
Spółdzielnia Mieszkaniowa "Przyczółek Grochowski" ogłasza przetarg nieograniczony na przegląd instalacji gazu oraz przegląd instalacji wentylacji grawitacyjnej oraz przebudowę drogi dojazdowej
Ogłoszenie premium 23 dni do końca11.08.2025
WARSZAWA, Mazowieckie
Przetargi, Przetargi na dostawę
-
Spółdzielnia Mieszkaniowa Mokotów ogłasza konkurs ofert na naprawę izolacji płyty podłogowej z modernizacją
Ogłoszenie premium 23 dni do końca11.08.2025
WARSZAWA, Mazowieckie
Przetargi, Przetargi na dostawę
W Unii Europejskiej trwa boom na e-rowery
Według szacunków firmy doradczej Research and Markets, w 2021 roku europejski rynek rowerów elektrycznych był wart ok. 9 mld dolarów. W 2027 r. ma on osiągnąć wartość ponad 18 mld dolarów, wykazując roczną stopę wzrostu na poziomie ok. 13 proc. W tymże roku liczba rowerów elektrycznych w Europie ma przewyższyć liczbę tradycyjnych jednośladów, a w roku 2030 ma osiągnąć poziom 17 mln sztuk.
Konfederacja Europejskiego Przemysłu Rowerowego (CONEBI) szacuje sprzedaż rowerów elektrycznych w państwach Unii Europejskiej na 5 mln sztuk rocznie. Jako najbardziej perspektywiczne rynki wskazywane są Niemcy, Holandia i Francja. W tym pierwszym państwie już w 2021 r. 85 proc. sprzedawanych rowerów stanowiły „elektryki".
Zgodnie z danymi opublikowanymi w lipcu 2021 r. przez Fundację im. Heinricha Bölla, producenci e-rowerów działają w 23 z 27 państw Unii Europejskiej. Liczba małych i średnich przedsiębiorstw w tej branży oceniana jest na 900 podmiotów, zatrudniających łącznie ok. 120 tys. osób. CONEBI podaje, iż w 2021 r. bezpośrednio w produkcję rowerów elektrycznych zaangażowanych było ok. 87 tys. pracowników (przy 77,5 tys. w 2020 r.). Co ciekawe, 60 proc. rowerów elektrycznych kupowanych na naszym kontynencie, jest również tutaj produkowanych.
USA – e-jednoślady wyprzedzają samochody elektryczne
Pandemiczny czas miał wpływ także na zwiększoną sprzedaż e-rowerów w USA. W 2020 r., w porównaniu z poprzednimi 12 miesiącami, wzrost liczby zakupionych jednośladów z napędem elektrycznym wyniósł aż 145 proc. Był on dwa razy wyższy niż stopa wzrostu sprzedaży zwykłych rowerów. W 2020 r. Amerykanie kupili ok. pół miliona e-jednośladów.
Jak podaje Pew Research Center, liczba ta była w USA dwukrotnie wyższa niż sprzedaż samochodów elektrycznych w tym samym czasie (231 tys.). Następny rekord został pobity w 2021 r., kiedy mieszkańcy USA kupili aż 790 tys. rowerów z napędem elektrycznym. Osiągnięcie poziomu sprzedaży rzędu 1 mln sztuk rocznie wydaje się więc być tylko kwestią czasu.
Rynek europejski i amerykański to jednak nic w porównaniu z Chinami. W Państwie Środka rocznie sprzedaje się… 30 mln rowerów elektrycznych.
Rower elektryczny w abonamencie
Rynek rowerów elektrycznych to nie tylko prywatni właściciele. Takie jednoślady są włączane do flot pojazdów wchodzących w skład systemów rowerów publicznych. W 2019 r. na całym świecie ponad 30 proc. nowo uruchamianych systemów tego typu wykorzystywało e-rowery. W Europie Zachodniej funkcjonuje już też wiele firm udostępniających takie pojazdy swoim klientom na zasadach subskrypcyjnych. Przykładem może być niemiecki startup Dance działający w Berlinie. Jego klienci w ramach abonamentu wynoszącego kilkadziesiąt euro miesięcznie otrzymują dostęp do wybranego modelu roweru elektrycznego, a w pakiecie znajdują się także naprawy i utrzymanie.
Boom na „elektryki" jest widoczny również w naszym kraju. Zgodnie z danymi zaprezentowanymi w maju 2022 r. przez Polskie Stowarzyszenie Rowerowe, 38 proc. Polaków rozważa zakup e-roweru dla siebie lub członka rodziny w ciągu najbliższych 6-12 miesięcy. Głównym motywem takiego postępowania jest oszczędność pieniędzy – 50 proc. ankietowanych, jako swoją motywację wskazywało ceny paliw, a 60 proc. - możliwość obniżenia domowych wydatków.
Potencjał rozwoju jest duży, ponieważ już teraz Polska jest jedną z europejskich potęg w produkcji tradycyjnych rowerów. Nasz kraj zajmuje 5. miejsce w Europie pod względem rocznej liczby wyprodukowanych jednośladów: wg Eurostatu, w 2021 r. w Polsce wyprodukowano 1,2 mln rowerów (więcej jedynie w Portugalii - 2,9 mln, Rumunii - 2,5 mln i Włoszech - 1,9 mln).
Rower elektryczny – czy władze dopłacą do jego zakupu?
Wspieranie wzrostu liczby rowerów elektrycznych w polskich miastach z pewnością będzie w najbliższych latach jednym z przedmiotów zainteresowania samorządów miejskich – zwłaszcza w tych lokalizacjach, gdzie tereny zurbanizowane są położone na górzystym terenie. Plany te pokrzyżować mogą oczywiście rosnące ceny prądu, ale w dłuższej perspektywie czasowej na większej liczbie „elektryków" zyskują wszyscy – także dzięki zmniejszeniu zanieczyszczenia powietrza, ruchu samochodów na ulicach oraz „odciążeniu" transportu publicznego. Z tego względu wiele zachodnioeuropejskich państw (Szwecja, Norwegia, Austria, Niemcy, Francja, Włochy, Szkocja) zdecydowało się na wprowadzenie dofinansowania zakupu rowerów elektrycznych przez indywidualnych użytkowników. We Francji taka dopłata może wynieść nawet 4 tys. euro, ale jest pewien „haczyk" – otrzymaniu tych środków musi towarzyszyć rezygnacja z już posiadanego, spalinowego samochodu. Natomiast na Cyprze program subsydiowania zakupów rowerów elektrycznych jest finansowany ze środków tamtejszego Krajowego Planu Odbudowy.
W Polsce pionierem w realizacji programu dotacyjnego obejmującego e-jednoślady jest Gdynia. Od czerwca 2022 r. mieszkańcy tego miasta mogli składać wnioski o dofinansowanie zakupu roweru z pomocniczym napędem elektrycznym na cel niezwiązany z działalnością gospodarczą. Miasto pokrywało 50 proc. kosztów kwalifikowanych kupna pojazdu, nie więcej jednak niż 2,5 tys. zł brutto. W ciągu kilku godzin wpłynęło kilkaset wniosków, ale miasto nie było w stanie zrealizować ich wszystkich, ponieważ cała pula przeznaczonych na to środków wyniosła tylko 100 tys. zł.
Z tego względu wchodząca w skład Koalicji Obywatelskiej Partia Zielonych zapowiedziała stworzenie projektu ustawy wprowadzającej rządowy program dopłat do zakupu rowerów elektrycznych. Wzorem była tu Szwecja, która takie dotacje wprowadziła w 2018 r. (już w pierwszym roku funkcjonowania szwedzki program zaowocował sprzedażą 100 tys. e-rowerów). Co prawda, biorąc pod uwagę wielkość obecnych wydatków z budżetu państwa, taki program ma małe szanse na realizację, ale pokazuje kierunek myślenia, który może (i powinien) stać się rzeczywistością już za kilka lat
-
"Inteligentne" kosze na śmieci poprawią jakość życia w miastach
GospodarkaJuż niedługo "inteligentne" kosze na śmieci same rozpoznają stopień swojego zapełnienia, a nawet "wyczują", czy znajdujące się w nich odpadki nie zaczęły wydzielać nieprzyjemnego zapachu. -
Rower publiczny coraz droższy. Czy zniknie z naszych ulic?
rowery publiczneTrudna sytuacja finansowa polskich samorządów sprawia, że już wkrótce miejski system roweru publicznego może być usługą dostępną jedynie na zasadach w pełni komercyjnych. -
Koniec pociągów spalinowych w Polsce jest bardzo bliski
kolejUnia Europejska nie zamierza już wspierać finansowo zakupów pojazdów kolejowych napędzanych silnikami spalinowymi. Taka informacja dla wielu samorządów regionalnych w Polsce oznacza kłopoty.