Partnerzy serwisu:
Rower elektryczny przestał być kosztownym gadżetem, dostępnym dla nielicznych. Co więcej, wiele wskazuje na to, że produkcja i wynajem jednośladów elektrycznych ma wielki potencjał również w Polsce. Co za tym przemawia?

Rowery elektryczne są obecnie najlepiej sprzedającymi się pojazdami wykorzystującymi ten rodzaj napędu. Stale rosnąca popularność e-rowerów to - poza pandemią - zasługa trzech czynników. Pierwszym z nich jest rozwój technologii baterii litowo-jonowych, które stają się coraz mniejsze, coraz wydajniejsze i coraz tańsze. Drugi czynnik wzrostu rynku to niesłabnące zainteresowanie rowerową mobilnością miejską, którą obserwuje się od wielu lat. Trzecim powodem, dla którego rynek e-jednośladów stale rośnie, są różnego rodzaju programy wsparcia dla tego środka transportu, jak również rozwój biznesu opartego na ekonomii współdzielenia – m.in. systemów roweru publicznego.

W Unii Europejskiej trwa boom na e-rowery

Według szacunków firmy doradczej Research and Markets, w 2021 roku europejski rynek rowerów elektrycznych był wart ok. 9 mld dolarów. W 2027 r. ma on osiągnąć wartość ponad 18 mld dolarów, wykazując roczną stopę wzrostu na poziomie ok. 13 proc. W tymże roku liczba rowerów elektrycznych w Europie ma przewyższyć liczbę tradycyjnych jednośladów, a w roku 2030 ma osiągnąć poziom 17 mln sztuk.

Konfederacja Europejskiego Przemysłu Rowerowego (CONEBI) szacuje sprzedaż rowerów elektrycznych w państwach Unii Europejskiej na 5 mln sztuk rocznie. Jako najbardziej perspektywiczne rynki wskazywane są Niemcy, Holandia i Francja. W tym pierwszym państwie już w 2021 r. 85 proc. sprzedawanych rowerów stanowiły „elektryki".

Zgodnie z danymi opublikowanymi w lipcu 2021 r. przez Fundację im. Heinricha Bölla, producenci e-rowerów działają w 23 z 27 państw Unii Europejskiej. Liczba małych i średnich przedsiębiorstw w tej branży oceniana jest na 900 podmiotów, zatrudniających łącznie ok. 120 tys. osób. CONEBI podaje, iż w 2021 r. bezpośrednio w produkcję rowerów elektrycznych zaangażowanych było ok. 87 tys. pracowników (przy 77,5 tys. w 2020 r.). Co ciekawe, 60 proc. rowerów elektrycznych kupowanych na naszym kontynencie, jest również tutaj produkowanych.

USA – e-jednoślady wyprzedzają samochody elektryczne

Pandemiczny czas miał wpływ także na zwiększoną sprzedaż e-rowerów w USA. W 2020 r., w porównaniu z poprzednimi 12 miesiącami, wzrost liczby zakupionych jednośladów z napędem elektrycznym wyniósł aż 145 proc. Był on dwa razy wyższy niż stopa wzrostu sprzedaży zwykłych rowerów. W 2020 r. Amerykanie kupili ok. pół miliona e-jednośladów.

Jak podaje Pew Research Center, liczba ta była w USA dwukrotnie wyższa niż sprzedaż samochodów elektrycznych w tym samym czasie (231 tys.). Następny rekord został pobity w 2021 r., kiedy mieszkańcy USA kupili aż 790 tys. rowerów z napędem elektrycznym. Osiągnięcie poziomu sprzedaży rzędu 1 mln sztuk rocznie wydaje się więc być tylko kwestią czasu.

Rynek europejski i amerykański to jednak nic w porównaniu z Chinami. W Państwie Środka rocznie sprzedaje się… 30 mln rowerów elektrycznych.

Rower elektryczny w abonamencie

Rynek rowerów elektrycznych to nie tylko prywatni właściciele. Takie jednoślady są włączane do flot pojazdów wchodzących w skład systemów rowerów publicznych. W 2019 r. na całym świecie ponad 30 proc. nowo uruchamianych systemów tego typu wykorzystywało e-rowery. W Europie Zachodniej funkcjonuje już też wiele firm udostępniających takie pojazdy swoim klientom na zasadach subskrypcyjnych. Przykładem może być niemiecki startup Dance działający w Berlinie. Jego klienci w ramach abonamentu wynoszącego kilkadziesiąt euro miesięcznie otrzymują dostęp do wybranego modelu roweru elektrycznego, a w pakiecie znajdują się także naprawy i utrzymanie.

Boom na „elektryki" jest widoczny również w naszym kraju. Zgodnie z danymi zaprezentowanymi w maju 2022 r. przez Polskie Stowarzyszenie Rowerowe, 38 proc. Polaków rozważa zakup e-roweru dla siebie lub członka rodziny w ciągu najbliższych 6-12 miesięcy. Głównym motywem takiego postępowania jest oszczędność pieniędzy – 50 proc. ankietowanych, jako swoją motywację wskazywało ceny paliw, a 60 proc. - możliwość obniżenia domowych wydatków.

Potencjał rozwoju jest duży, ponieważ już teraz Polska jest jedną z europejskich potęg w produkcji tradycyjnych rowerów. Nasz kraj zajmuje 5. miejsce w Europie pod względem rocznej liczby wyprodukowanych jednośladów: wg Eurostatu, w 2021 r. w Polsce wyprodukowano 1,2 mln rowerów (więcej jedynie w Portugalii - 2,9 mln, Rumunii - 2,5 mln i Włoszech - 1,9 mln).

Rower elektryczny – czy władze dopłacą do jego zakupu?

Wspieranie wzrostu liczby rowerów elektrycznych w polskich miastach z pewnością będzie w najbliższych latach jednym z przedmiotów zainteresowania samorządów miejskich – zwłaszcza w tych lokalizacjach, gdzie tereny zurbanizowane są położone na górzystym terenie. Plany te pokrzyżować mogą oczywiście rosnące ceny prądu, ale w dłuższej perspektywie czasowej na większej liczbie „elektryków" zyskują wszyscy – także dzięki zmniejszeniu zanieczyszczenia powietrza, ruchu samochodów na ulicach oraz „odciążeniu" transportu publicznego. Z tego względu wiele zachodnioeuropejskich państw (Szwecja, Norwegia, Austria, Niemcy, Francja, Włochy, Szkocja) zdecydowało się na wprowadzenie dofinansowania zakupu rowerów elektrycznych przez indywidualnych użytkowników. We Francji taka dopłata może wynieść nawet 4 tys. euro, ale jest pewien „haczyk" – otrzymaniu tych środków musi towarzyszyć rezygnacja z już posiadanego, spalinowego samochodu. Natomiast na Cyprze program subsydiowania zakupów rowerów elektrycznych jest finansowany ze środków tamtejszego Krajowego Planu Odbudowy.

W Polsce pionierem w realizacji programu dotacyjnego obejmującego e-jednoślady jest Gdynia. Od czerwca 2022 r. mieszkańcy tego miasta mogli składać wnioski o dofinansowanie zakupu roweru z pomocniczym napędem elektrycznym na cel niezwiązany z działalnością gospodarczą. Miasto pokrywało 50 proc. kosztów kwalifikowanych kupna pojazdu, nie więcej jednak niż 2,5 tys. zł brutto. W ciągu kilku godzin wpłynęło kilkaset wniosków, ale miasto nie było w stanie zrealizować ich wszystkich, ponieważ cała pula przeznaczonych na to środków wyniosła tylko 100 tys. zł.

Z tego względu wchodząca w skład Koalicji Obywatelskiej Partia Zielonych zapowiedziała stworzenie projektu ustawy wprowadzającej rządowy program dopłat do zakupu rowerów elektrycznych. Wzorem była tu Szwecja, która takie dotacje wprowadziła w 2018 r. (już w pierwszym roku funkcjonowania szwedzki program zaowocował sprzedażą 100 tys. e-rowerów). Co prawda, biorąc pod uwagę wielkość obecnych wydatków z budżetu państwa, taki program ma małe szanse na realizację, ale pokazuje kierunek myślenia, który może (i powinien) stać się rzeczywistością już za kilka lat