Partnerzy serwisu:
"Pigal" w Bielsku-Białej całkowicie zmieni wygląd. Zieleni zamiast kamieni domagają się mieszkańcy także innych polskich miast. Niektóre place przeszły już metamorfozę.

"Pigalem" bielszczanie nazywają plac Chrobrego. Ponad 20 lat temu plac ten przechodził dużą metamorfozę. Modernizacja zakończyła się w 2003 roku. "Pigal" został wtedy wyłożony płytą z szarego granitu przetykaną czarnym bazaltem. Znikła zieleń. Wycięto okazałe świerki, a  zieloną skarpę zastąpiły amfiteatralne schody.

– Zrobiliście nam kamienną pustynię – komentowała część mieszkańców.

Pojawiły się różne pomysły, jak to zmienić. W 2007 roku urzędnicy znaleźli miejsce, gdzie można było zdjąć płyty, nawieźć ziemi i zrobić mały zieleniec ze świerkiem. – To trochę ożywi ten plac – mówił wtedy "Wyborczej" Henryk Juszczyk, ówczesny pełnomocnik prezydenta Bielska-Białej. Posadzenie drzewa doprowadziło do sporu z projektantami, którzy uznali, że to naruszenie praw autorskich.

Ostatecznie i tak miasto musiało zdecydować się na wycinkę świerka. Na granitowym placu drzewo nie miało dostępu do wody, obumarło.

Na placu Chrobrego w Bielsku-Białej ma się pojawić zieleń

Urzędnicy chcą zazielenić plac. W obliczu zmiany klimatu takie działania są konieczne. Zwłaszcza w Bielsku-Białej, mieście, w którym zdarzyły się w ostatnich latach powodzie błyskawiczne. Zieleń w miastach to więcej tlenu, niższa temperatura, zwiększenie powierzchni biologicznie czynnej, retencja wody. 

Miasto zdobyło na zazielenienie placu prawie pół miliona euro z programu "Śląskie. Przywracamy błękit". Koncepcję proekologiczną przygotowała pracownia Landescape z Bielska-Białej. 

Tak może wyglądać plac Chrobrego w Bielsku-Białej
Tak może wyglądać plac Chrobrego w Bielsku-Białej Fot. materiały prasowe

Zgodnie z pomysłem projektantów granitowa nawierzchnia nie zniknie, ale wprowadzone zostaną zielone okręgi – biologicznie czynne strefy zieleni. Na placu ma zostać posadzonych ponad 20 dużych drzew. Ma to być gatunek nieinwazyjny, rosnący do 12 m wysokości. Sadzonki będą miały ok. 30-35 cm w obwodzie. Takie drzewa posadzono w 2023 roku podczas modernizacji innego bielskiego placu – Wojska Polskiego. Wtedy były to siedmiometrowe klony, sprowadzone ze szkółki w Holandii.

Wzdłuż bardzo ruchliwej ulicy 3 Maja także przewidziano pierzeję z drzew, będzie naturalnym ekranem akustycznym. Na części istniejących na placu schodów projektanci zaplanowali amfiteatralne siedziska. Swój wygląda zachowa fontanna z rzeźbą trzech nagich chłopców autorstwa Mieczysława Hańderka. To jeden z symboli Bielska-Białej.

Pojawiają się różne postulaty. Trwają obchody Tysiąclecia Królestwa Polskiego, przypominając o koronacji pierwszego króla Polski Bolesława Chrobrego, która odbyła się w 1025 roku. Bielski radny Roman Matyja zaapelował do władz miasta o ustawienie na placu Chrobrego rzeźby przedstawiającej króla.

– Wkomponowanie rzeźby naszego pierwszego króla w przestrzeń tego reprezentacyjnego miejsca nie tylko zwiększyłoby jego atrakcyjność, ale również przyczyniłoby się do budowania tożsamości historycznej i narodowej naszego miasta – przekonywał Roman Matyja.

Adam Ruśniak, wiceprezydent Bielska-Białej odpowiedział zdecydowanie, że choć projekt jest interesujący, nie wpisuje się w koncepcję zazieleniania placu. Z tego samego powodu nie wzięto pod uwagę np. postulatów skaterów, dla których granitowy plac stał się ulubionym miejscem w mieście. Większość mieszkańców chce tutaj zieleni. Prace w terenie powinny się rozpocząć jeszcze w tym roku. Przetarg ma zostać niebawem ogłoszony.

Plac Chrobrego to nie jedyne miejsce w mieście, które ma się zazielenić. Zmiany planowane są także w kilkunastu innych lokalizacjach, dla których zaplanowano m.in. użycie materiałów z recyklingu, zatrzymanie wód opadowych dzięki wodoprzepuszczalnym nawierzchniom, posadzenie roślinności kwitnącej czy zastosowanie trawników koniczynowych jako powierzchni przyjaznej owadom zapylającym.

Więcej zieleni w miastach

Także inne miasta wydają pieniądze na zmiany. Ogromny plac wokół Pałacu Kultury i Nauki straszył przez lata setkami metrów kwadratowych betonu, brakowało tutaj zielni. Jak mówią urzędnicy, wybetonowane powierzchnie placu nagrzewały się, podczas nawalnych deszczów woda szybko spływała do kanalizacji. Brakowało urządzeń, które pozwoliłyby na jej zatrzymanie.

To się zmieniło. Wiosną 2025 roku stolica zyskała nowy plac – tzw. plac Centralny. Stało się to właśnie dzięki modernizacji przestrzeni placu Defilad. Ogrodnicy posadzili blisko 550 krzewów oraz ponad 81 tys. roślin cebulkowych i bylin, a także 102 drzewa. To takie gatunki jak lipy, jesiony, miłorzęby czy magnolie. Jest także mała sadzawka. Całkowity koszt inwestycji to ponad 60 mln zł.

Pojawiają się krytyczne głosy, ale to jeszcze nie jest ostateczna wersja tego miejsca. – To przestrzeń bardzo wrażliwa – rośliny potrzebują czasu i odpowiednich warunków, aby mogły się rozwijać. Jeśli będziemy dbać o plac Centralny i utrzymywać go w dobrej kondycji, jego potencjał jest ogromny. Wierzę, że za około 10 lat, kiedy drzewa – których na placu jest ponad 100 – podrosną, ta przestrzeń będzie wyglądać zupełnie inaczej niż dziś — mówi Zygmunt Borawski, architekt, który z międzynarodowym zespołem A-A Collective nadał placowi Centralnemu nowy kształt, w rozmowie opublikowanej na oficjalnej stronie inwestycji.

Plac Centralny pod PKiN w Warszawie
Plac Centralny pod PKiN w Warszawie Fot. Dariusz Borowicz/Agencja Wyborcza.pl

W stolicy drzewa są sadzone także wzdłuż zachodniej pierzei placu Bankowego.

We Wrocławiu zmienia się plac przy pomniku Bolesława Chrobrego. Znika kolejna rozgrzana patelnia w centrum miasta, nową nawierzchnię zaprojektowano w taki sposób, by deszczówka nie trafiała do kanalizacji, tylko nawadniała posadzone tu rośliny i wsiąkała w grunt. 

– Posadziliśmy już 20 drzew (połowa to klony polne, odmiana Elsrijk, a połowa lipy drobnolistne Greenspire), a do tego będzie 150 krzewów iglastych i ponad 600 krzewów liściastych – informuje Zarząd Zieleni Miejskiej we Wrocławiu.

W Krakowie ma przybyć drzew na Rynku Głównym. Projekt przygotowali jeszcze w ubiegłym roku eksperci z Politechniki Krakowskiej, a wojewódzki konserwator zabytków pozytywnie zaopiniował koncepcję. Eksperci polecili pięć gatunków drzew. To robinia biała, klon polny, dąb szypułkowy, a także lipy – drobnolistna oraz srebrzysta. Pierwsze nasadzenia zaplanowano na wiosnę 2026 roku. 

Inwestycje ważne dla przyszłości

Jacek Bożek, szef i twórca Klubu Gaja mówi, że obecność zieleni to często wymóg funduszy, po pieniądze z których sięgają miasta. Apeluje, by wydatki związane z zielenią planować rozważnie, biorąc pod uwagę, że to nasze długofalowe inwestycje w przyszłość. Ekolog opowiada, ku przestrodze, historię z Bielska-Białej. Tutaj modernizowany będzie Park Słowackiego, jedno z najpiękniejszych miejsc w mieście. Poprzednia modernizacja doprowadziła do tego, że uschła część drzew.

– Stało się dlatego, bo nie słuchano fachowców, którzy ostrzegali przed taką możliwością. Potrzebne są kolejne prace, one mają się lada moment rozpocząć, ale starym drzewom życia nie przywrócimy. Mam nadzieję, że dzisiaj podejmowanie takich ważnych decyzji wygląda jednak inaczej – mówi Jacek Bożek.