Renata mieszka w okolicach Bielska-Białej. Z wykształcenia jest politologiem, ale nie pracuje w tym zawodzie. Dokształciła się, została księgową. Przez lata pracowała na etacie w jednej ze śląskich korporacji, dojeżdżała do pracy. – Zarabiałam bardzo dobrze, opłaciło mi się dojeżdżać codziennie kilkadziesiąt kilometrów do pracy – wspomina.
Koszty prowadzenia firmy pokonały księgową
Renata opowiada, że była coraz bardziej zmęczona różnymi korporacyjnymi rozgrywkami i układami. Mąż namówił ją, żeby spróbowała założyć własną firmę. Podjęła decyzję, że tak zrobi. Złożyła wypowiedzenie. Zbiegło się to z początkiem pandemii. – To był fatalny czas, kiedy nie było wiadomo, co będzie za tydzień, nie mówiąc o jakimś planowaniu na miesiące czy lata – opowiada Renata.
Przebrnęła przez to jakoś. Ale – jak mówi – pokonały ją z czasem inne kłopoty. Renata opowiada, że choć mieszka w jednorodzinnym domu, nie chciała otwierać w nim biura.
– W dzieciństwie chodziłam do stomatologa, który miał gabinet w domu. Przyjaźniłam się z jego córkami, chodziłyśmy razem do szkoły. Dziewczyny bardzo narzekały na to, że tata pracuje w domu i ciągle kręcą się w nim jacyś obcy ludzie. Sama mam dzisiaj córki w wieku szkolnym, nie chciałam ich narażać na to samo, dlatego wynajęłam malutkie biuro – wspomina księgowa.
Wraz z rosnącymi rachunkami koszty utrzymania biura zrobiły się z czasem bardzo duże. Kolejnym problemem okazało się znalezienie kogoś do pracy. – Stawki, od jakich zaczynały się rozmowy z potencjalnymi chętnymi, były dla mnie poza zasięgiem. Przepracowałam trzy lata praktycznie bez urlopu, poza okołoweekendowymi, krótkimi wyjazdami. Innym problemem okazały się przepisy, które nieustannie się zmieniają. Moje dochody były wyższe niż na etacie w korporacji, ale wszystko to bardzo dużo mnie kosztowało. To była orka, a nie praca – opowiada Renata.
Podjęli z mężem decyzję, że wróci do pracy na etacie. – Uznaliśmy, że to będzie lepsze dla całej naszej rodziny – mówi kobieta.
Małe zainteresowanie zakładaniem firm
Zaledwie 3 proc. Polaków deklaruje, że w ciągu najbliższych trzech lat planuje założyć własną firmę. To najniższy wynik spośród 51 badanych państw. Jednocześnie aż 83 proc. mieszkańców Polski uważa, że rozpoczęcie działalności gospodarczej jest proste. To sprzeczności, o których można przeczytać w najnowszym raporcie Global Entrepreneurship Monitor (GEM) Polska, przygotowanym przez Polską Agencję Rozwoju Przedsiębiorczości i Uniwersytet Ekonomiczny w Katowicach. GEM to największe na świecie badanie przedsiębiorczości, prowadzone od 26 lat w ponad 50 krajach rocznie.
Najnowsza polska edycja powstała na podstawie badania ilościowego przeprowadzonego w 2024 roku na reprezentatywnej próbie 8 tys. Polek i Polaków w wieku 18-64 lata oraz badania jakościowego z udziałem 38 ekspertów nt. uwarunkowań rozwoju przedsiębiorczości.
"Aż 63 proc. respondentów uważa, że przedsiębiorcy odnoszący sukcesy zasługują na uznanie. Jednak zaledwie 43 proc. postrzega prowadzenie firmy jako atrakcyjny sposób na życie zawodowe. Jest to jeden z najniższych wyników w Europie. Te wskaźniki pozostają niemal niezmienne od 2022 roku i są znacznie niższe niż rekordowe odczyty z lat 2018-2019, kiedy ok. 80 proc. Polaków deklarowało pozytywne nastawienie do przedsiębiorczości" – czytamy w raporcie.
Zdaniem badaczy, na spadek atrakcyjności prowadzenia firmy wpływa z jednej strony korzystna sytuacja na rynku pracy, z drugiej – wzrost kosztów pracy, surowców i usług, niepewność gospodarcza czy brak przewidywalności otoczenia prawnego.
– Z jednej strony mamy wysoką świadomość szans rynkowych i pozytywną ocenę warunków formalnych do prowadzenia działalności, z drugiej – niski poziom gotowości do działania. To pokazuje, że problemem nie są już wyłącznie bariery administracyjne, lecz przede wszystkim czynniki psychologiczne: lęk przed porażką, brak pewności co do stabilności przepisów czy niska wiara we własne kompetencje. Potrzebujemy działań, które zbudują kulturę przedsiębiorczości opartą na odwadze, edukacji i wsparciu – mówi Krzysztof Gulda, p.o. prezesa Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości.
52 proc. osób widzi szanse biznesowe, ale nie podejmuje ich w obawie przed brakiem sukcesu. To wyższy wynik niż europejska średnia (47 proc.).
Coraz mniej młodych firm
W ciągu ostatnich 14 lat odsetek Polek i Polaków w wieku 18-64 lata prowadzących młode firmy (do 3,5 roku na rynku) zmniejszył się z 9,1 proc. do 2,5 proc. Udział osób prowadzących dojrzałe firmy (działające ponad 3,5 roku) wzrósł natomiast z 5 proc. do 12,8 proc.
W 2024 roku, w porównaniu z rokiem 2023, udział młodych firm niemal się nie zmienił, natomiast przybyło dojrzałych (wzrost o 1,2 proc.). Od 2017 roku w Polsce obserwuje się przewagę firm dojrzałych nad młodymi, co odwróciło wcześniejszy trend.
– Raport GEM 2025 pokazuje, że w Polsce spada liczba młodych firm: z 9,1 proc. w 2011 roku do zaledwie 2,5 proc. dziś, podczas gdy udział przedsiębiorstw dojrzałych rośnie. To zjawisko wyjątkowe na tle innych krajów i sygnał, że potrzebujemy silniejszego wsparcia dla osób na starcie działalności. PARP odpowiada na te wyzwania, oferując zarówno finansowanie, jak i programy szkoleniowe czy doradcze, które mają pomóc młodym firmom szybciej rosnąć i wypełniać lukę innowacyjności w gospodarce – mówi Paulina Zadura, dyrektor Departamentu Analiz i Strategii w PARP.
Polacy zakładają firmy z konieczności, a nie z pasji
Dlaczego Polki i Polacy decydują się na własną działalność? Aż 71 proc. właścicieli młodych firm odpowiedziało, że założyło firmę z powodu braku ofert na rynku pracy, a 38 proc. – z chęci osiągania wyższych dochodów. Znacznie rzadziej mówią o dążeniu do zmiany świata (16 proc.) czy potrzebie kontynuowania rodzinnej tradycji (11 proc.).
Najczęstsze powody wycofywania się z działalności to brak rentowności (35 proc. w Polsce, 26 proc. w Europie) oraz polityka rządu, skomplikowane przepisy i system podatkowy (28 proc. vs 10 proc.). Przejście na emeryturę było powodem zaprzestania działalności przez 10 proc. przedsiębiorców w Polsce (6 proc. w Europie). Polska notuje najwyższy odsetek osób wskazujących bariery regulacyjne jako główny problem wśród wszystkich 51 państw badanych przez GEM.
Jak mówią eksperci, raport pokazuje, że chociaż polski ekosystem przedsiębiorczości ma wiele dobrze funkcjonujących elementów, wciąż jest dużo do zrobienia. Bardzo ważne jest wzmocnienie obszarów związanych z pracami badawczo-rozwojowymi i transferem wiedzy z nauki do biznesu. Wsparcia wymaga również edukacja przedsiębiorczości z naciskiem na początkowe etapy kształcenia.
-
KSeF obowiązkowy w 2026 roku. Elastyczny okres przejściowy tylko dla najmniejszych
KSEFW 2026 roku ponad 2,8 mln przedsiębiorstw w Polsce zostanie objętych obowiązkiem korzystania z Krajowego Systemu e-Faktur (KSeF). Dla niektórych to będzie bardzo duża zmiana. Obowiązek ten jednak może przynieść także korzyści. -
Jesteś przedsiębiorcą w trudnej sytuacji? ZUS może przejąć od ciebie wypłatę świadczeń
ZUSBrak płynności finansowej może utrudniać regulowanie świadczeń na rzecz pracowników, takich jak zasiłek chorobowy, zasiłek macierzyński czy świadczenie rehabilitacyjne. ZUS może przejąć od ciebie wypłatę świadczeń. Kto może skorzystać z takiego wsparcia? -
Bezrobocie w Polsce wzrosło bardziej, niż zakładano
RaportyGłówny Urząd Statystyczny poinformował w środę (23 lipca), że stopa bezrobocia rejestrowanego w Polsce w czerwcu wyniosła 5,2 proc. Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej szacowało, że będzie to 5,1 proc.